Zarejestruj
się u nas lub też
zaloguj
, jeśli posiadasz już konto.
Forum www.dzieciwporzo.fora.pl Strona Główna
->
Poems
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Rules
Lovely Admins && Mods
Attention, attention !!
MY
----------------
It's all about us
NASZA TWÓRCZOŚĆ
----------------
Drawings
Graphics
Vocals
Lyrics
Poems
Photography
Videos
Story time!
OFF-TOPIC
----------------
Music
Film & TV & Books
Fashion
Forum
Online
Out and About
Eye Candy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
migot
Wysłany: Czw 19:42, 24 Sty 2008
Temat postu:
Zniknąć tak po prostu...
Zapomnieć o istnieniu barw,
Nie czuć, nie myśleć, odlecieć,
Żyć, ale trochę inaczej...
Bez kłamstwa, bez cierpienia.
Bez niepotrzebnej obłudy.
Zaczerpnąć powietrza i zrozumieć,
Że żyć nie żyjąc się da.
Zabawić się w berka z powietrzem,
Odchylić kurtynę prawdy,
Nie dotykając wody, przejść po jeziorze
I zrozumieć, że szczęścia w śród ludzi nie ma.
Zrozumieć, że żyć nie żyjąc się da...
Vicciś
Wysłany: Śro 22:04, 23 Sty 2008
Temat postu:
Róbcie co chcecie, tylko nie bijcie, jasne? xD
Mój chłam:
Przejechał palcem po płótnie,
wbijając sobie pojedyncze drzazgi.
Wywołał dreszcze,
niczym bohater, grający na flecie.
Kwiaty i owoce ziemi,
zamienił w kawałek materiału,
który w pół przeciął i spalił.
Posypał się proch...
Założył okulary,
wielkie, a w kolorze jego życia.
Czarne.
Machnął ręką, by odpędzić wszystko,
co zagradzało mu drogę do władzy.
Pan Chciwy i Samolubny.
Wyciągnął do mnie martwą dłoń,
a ze szklanej puszki pandory,
wypadły rękawice mordercy.
migot
Wysłany: Wto 17:27, 22 Sty 2008
Temat postu: Nasze wiersze
Dobra migot się ujawnia i dodaje swój wiersz ^^ nie wiem czy dobry, sami oceńcie ... ;)
`rozwód.`
Wcale nie było jak w filmie.
Nie było sędzi,
ani wielkich drewnianych sądowych sprzętów.
Małe pomieszczenie. Cztery ściany.
W biegu złożony podpis.
Mnie też kazano podpisać.
Choć moja decyzja była już z góry przesądzona.
Byłam dla siebie ojcem.
Byłam dla siebie matką.
Byłam dla siebie rodzeństwem i przyjacielem.
Byłam dla siebie wszystkim.
Ona obiecała, że będzie normalnie.
a nie było.
On obiecał odwiedzać.
ale widocznie zapomniał, albo miał dużo rzeczy na
głowie.
On się wyprowadził,
a ona milczała.
A ja podtrzymywałam budynek.
Ktoś musiał. wypadło na mnie.
Stało się. Cicho, może po kryjomu.
zdecydowanie za szybko.
I choć ja płakałam. bo płakałam. pamiętam.
To świat pozostał obojętny.
Nikomu niczego nie ubyło. Gazety wcale nie huczały od
plotek.
Było całkiem normalnie, a jednak inaczej.
W przedpokoju uschła paprotka.
Ja razem z nią, powoli usychałam.
Aż pewnego dnia. uschłam.
Coś wtedy zrozumiałam. Że moje życie to już nie jest
życie.
To ciągłe zadawanie sobie pytania. Dlaczego ja?
Już nigdy nie będzie jak dawniej.
Już nigdy nie usiądziemy przy wspólnym stole.
Już żadne słowo nie będzie brzmiało jak wtedy.
Coś się skończyło.
A ten długopis, którym złożyli podpisy,
mam do niego żal.
Dlaczego się nie zapodział, albo dlaczego nie skończył
mu się tusz.
No właśnie dlaczego ja?
Zmieniam temat, mam nadzieję, że nie będziesz zła?
Vicciś.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by
JR9
for
stylerbb.net
&
Programosy
Regulamin